top of page
Zdjęcie autoraMaciej Fink-Finowicki

Paweł Pająk nasz gość specjalny - pszczelarz z powołania

Zaktualizowano: 29 wrz 2022


Zapraszam na spotkanie z arcyciekawym człowiekiem, wielkim miłośnikiem ziem lokalnych, znawcą historii i przewodnikiem po okolicy, ale przede wszystkim od 20-tu lat zapalonym pszczelarzem, z sukcesem prowadzącym od lat własną pasiekę, poznajcie: Paweł Pająk!

Paweł, jako przyjaciel LifeTripu, już niejednokrotnie udawał się z nami na podbój przepastnych wąwozów Warmii, wskazywał drogę którędy można przejść przez zdradliwe bagna, a przede wszystkim pokazywał nam lokalne ciekawostki urbeksowe, zabytki i interesujące miejsca.

Prastare grodzisko sprzed 6000 lat -> to więcej niż piramidy egipskie!

Pseudomegalityczny cmentarz Dohnów, miejsce o ciekawej historii i ponurej symbolice

Oprócz znajomości lokalnego kolorytu, Paweł to mega kompan do biesiad wieczornych, taki jak to mówią to bitki i do wypitki ;), a i zaśpiewać zacnie potrafi, jak trzeba to również po rosyjsku!

Paweł to jednak przede wszystkim zapalony pszczelarz, swoją brzęczącą trzódką zajmujący się już ponad 20-cia lat!

Dzięki jego uprzejmości mogliśmy poznać fascynujące szczegóły z życia pszczół, sekrety produkcji miodu i metody jego pozyskiwania.. wiedzieliście np. że w ciągu całego życia przeciętna pszczoła produkuję około łyżeczki miodu, a w ulu może mieszkać rój liczący nawet 80k robotnic i trutni? A wszystko to pod czujnym okiem jednej królowej. Więcej szczegółów dowiesz podczas jednej z naszych wizyt w pasiece, jak również naocznie przekonasz się, jak to wygląda z bardzo bliska!

tu widzicie rodnię, jak sama nazwa sugeruje, plaster w którym rodzą się pszczoły:

Oglądanie wnętrza ula z tak bliska przyprawia o ciarki na karku, wszak większość z nas trochę się pszczół boi, to naturalne.

poniżej na zdjęciu i na filmie można zobaczyć królową-matkę:


Po odebraniu pszczołom owocu ich pracy, przechodzimy do produkcji

Ale zanim miód trafi do wirówki, każdy plaster trzeba jeszcze "otworzyć":


Nie mija kwadrans, i już mamy kilka litrów pysznego, świeżego miodu chabrowego, niezwykle rzadki!

Wygląda to łatwo i przyjemnie prawda? Na taką biegłość trzeba pracować latami!

Paweł, serdecznie dziękujemy za pokaz i zaangażowanie! To ogromna przyjemność obserwować człowieka pasji przy pracy! Do zobaczenia wkrótce na Warmii!

A dla wszystkich, którzy będąc na Warmii chcą się zgłosić po miodek, podaję namiary: Paweł Pająk, 512 370 105.


DobrySzlak.pl - blog prywatny Żbika ;)

427 wyświetleń0 komentarzy

Comentarios


Post: Blog2_Post
bottom of page